W sobotę, 17 lutego, odbyła się konwencja samorządowa Koalicji Obywatelskiej, na której pojawili się premier Donald Tusk oraz prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski.

Na początku swojego przemówienia Donald Tusk zwrócił uwagę na prezydenta Warszawy. Zdaniem premiera Rafał Trzaskowski stanowi przykład skuteczności, kiedy „wierzy się w to, że dobro może zwyciężyć nad złem”. – Rafale, panie prezydencie, drogi przyjacielu. Nic nam by się nie udało, gdyby nie twoja wielka robota i w Warszawie, i wtedy, kiedy stanąłeś, wydawało się, sam w pojedynku z przemożną siłą rządzących i pokazałeś, jak się walczy – powiedział.

Tusk: „Jestem posłem z Warszawy”

– Jeśli pomyślimy, że sprawa została załatwiona, bo wygraliśmy wybory, to musimy wiedzieć, że ważne są wybory, które podejmujemy każdego dnia. Marsz miliona serc musi trwać dalej, miliony serc muszą bić nadal – dodał premier.

– Nie będę się wypierał, że jestem z Gdańska – mówił Tusk. – Ktoś może powiedzieć, że jestem „słoikiem”. Jestem posłem z Warszawy, pracuję w Warszawie od lat, ale wiadomo, nie będę udawał, tak jak niektórzy, że skoro jestem posłem z Warszawy to przestałem być kibicem Lechii Gdańsk – szef rządu wyraźnie nawiązywał do wypowiedzi kandydata PiS na prezydenta Warszawy, czyli Tobiasza Bocheńskiego.

Trzaskowski: „Warszawa nie wybacza nikomu”

Następnie głos zabrał Rafał Trzaskowski. – Wiarygodność w polityce jest najważniejsza. I tu nie chodzi o to, kto z jakiego miasta pochodzi. Tylko chodzi o to, że nagle prezentuje zupełnie inne poglądy. Nagle okazuje się, że kocha zupełnie inne miasto. Powiem wam tylko jedno – Warszawa nie wybacza nikomu, kto próbuje na Warszawie budować swoją karierę polityczną. To się nigdy nie uda – zapewnił. – Musimy wygrać wybory samorządowe we wszystkich regionach, żeby zakończyć erę populizmu, żeby zakończyć erę PiS-u – dodał prezydent Warszawy.